Jest majowy słoneczny dzień: na końcu drogi, daleko za wsią, pod świerkowym laskiem stoi biała chatka kryta słomianą strzechą. Czyżby ktoś o niej zapomniał? Jednak nie, bo przy ścieżce rośnie mnóstwo delikatnych cebulowych kwiatów wyraźnie pielęgnowanych przez troskliwą gospodynię.
Stoją tu też drewniane ule – pszczoły mają skąd czerpać pyłek na miód: kwitną własnie jabłonie i czereśnie, blisko jest też do kolorowych irysów. Na łąkach rośnie pełno polnych kwiatów, od różowych stokrotek i żółtych mleczy po niebieskookie niezapominajki. Już niedługo ule będą pełne miodu, a moje myśli wspomnień…
Komentarze
Brak komentarzy