W pełni lata moją uwagę ponownie przyciągnęły strzeliste purpurowofioletowe kwiatostany krwawnicy rosnącej na pobliskiej, lekko podmoklej łące. Widywałam ją wcześniej, kwitnącą w towarzystwie jaskrawożółtych jaskrów, jednak teraz na wzniesieniu kawałek dalej zaczynały już kwitnąć wrotycze.Wczesniej malowalam te kwiaty w bukiecie, jednak teraz chciałam namalować taką piękną, magiczną łakę, jaką mam za domem. W lekko cienistych miejsczch zakwitły jeszcze polne bodziszki, a niedaleko nich biały krwawnik.
Dużą łąkę z wrotyczami, bodziszkami i krwawnicą namalowałam w całości szpachelką, nadając obrazowi wyrazistą fakturę podkreślajacą piękno kwiatów :))
Komentarze
Brak komentarzy