Dzień jest pogodny, a niebo usiane lekką pierzynką chmurek. Zza malw rosnących przy dróżce wygląda kryta strzechą mała chatka z mnóstwem kwiatów przewieszających się przez ogrodzenie. Jest tu tak cicho i spokojnie, że bez wahania można zostawić wszystkie codzienne sprawy gdzieś daleko stąd, z daleka od malw…
Pogodną chatkę namalowałam pędzlem i szpachelką, by lepiej oddać piękno kwiatów i drzew:
Komentarze
Brak komentarzy