Wrotycze oplecione bluszczem, a wśród tego małe rumianki. To proste zestawienie znakomicie komponuje się na tle zielonej ściany. Lubię patrzeć, jak słońce zmienia detale obrazu, które w tym momencie stają się niezwykle wyraziste. Udało mi sie uchwycić nastrój chwili, gdy płonące jesiennymi barwami liście przymglone są mroźnym oddechem poranka 🙂
Poniżej podgląd na detale obrazu:
Komentarze
Brak komentarzy