Chabry, rumianki i maki w mojej pamięci są nierozłączne, gdy w jesienne dni przypominam sobie słoneczne lato wśród pól. Zawsze widzę je na tle delikatnie niebieskiego nieba z białymi obłoczkami chmur i plamkami słońca przebijającego sie przez źdźbła traw.
Takie lato namalowałam w postaci bukietu z niebieskimi – nie! – właśnie chabrowymi kwiatami, których płatków można dotknąć, każdego osobno 🙂 W szklanym wazonie, na szklanym stole odbijają się refleksy światła zza okna, gdzie wciąż trwa gorący dzień..
Bukiet namalowałam w całości szpachelką, co zawsze pozwala mi dokładnie oddać wszystkie detale kwiatów:
Komentarze
Brak komentarzy