Gdy zaczyna padać śnieg, cały ogród zupelnie się zmienia. I jeszcze raz zmienia sie nocą, wtedy nawet własny ogród trudny jest do rozpoznania. Pod czapami śniegu znikają znajome górki i dolinki, a spodziewane uskoki zamieniaja się w niespodziewane zapadliska i pułapki. Dobrze jest mieć szerokie, wygodne, i właśnie raczej twarde ścieżki w miejscach, gdzie i wieczorem chodzimy często.
Wrzosowisko od frontu w nocy to piękny widok, zadowolona przyglądam się ciepłym czapeczkom śniegu: mam nadzieję, że dzięki nim moje azalie nie zmarzną i wiosną ładnie zakwitną…
Poniżej to samo miejsce nocą, zimą i wiosna w dzień:
Komentarze
Brak komentarzy