Jest już późne popołudnie, a słońce oświetlające kamienna ścieżkę powoduje, ze płaczący cyprysik nutkajski staje się zupełnie nierealny..
Lekko prześwitująca na końcu ścieżki brama wycięta w olbrzymiej już tui (thuja occidentalis) „Aureomarginata” i cyprysiku Lawsona „Alumii” zaprowadzi nas z powrotem na trawnik.
Jadwiga Barteczko
Malarstwo i ogród moim hobby
Komentarze
Brak komentarzy