Po 20 latach skarpa za domem, choć bardzo duża i położona od strony północnej, także może zachwycać kolorami. Posadziłam tam zróżnicowane pod względem pokroju i koloru rośliny, co naprawdę się sprawdziło.

Niebieskawozielone – bo czarne tylko z nazwy sosny oraz rosnące niejako na szczycie obsadzenia: duża tuja „Kórnik’, cyprysik nutkajski i jodła koreańska powodują, ze skarpa nie wydaje się taka długa i wąska. Jałowce Pfitzeriana „Filifiera Aurea” poza tym, że są kolorowe, tworzą malownicze fale, co dodatkowo kontrastuje z ciemnoczerwonymi i złocistożółtymi berberysami Thunberga: „Aurea” i „Atropurpurea”.

Rokitniki po latach utworzyły duże srebrnoszare chmury ostro kontrastujące z ciemną zielenią czarnych sosen i purpurą berberysów. Wiosna kwitną jeszcze przewieszające się na drugą stronę płotu rododendrony, a żółte berberysy i jałowce „Filifiera Aurea”przełamują niebieskozielone ubarwienie jałowców „Tamariscifolia” i irgi płożącej.