Kalendarzowy koniec lata wcale nie oznacza, ze wszystkie letnie kwiaty naraz przestaną kwitnąć. Grożą im co prawda jesienne przygruntowe przymrozki, ale wytrwale kwitną dalej. Dlatego mimo początków października dzielnie, choć nieco już słabiej kwitły jeszcze surfinie i lobelie, konkurując ze świeżo rozkwitłymi wrzosami ze szklarni. Wrzośce rosnące tu od lat zakwitną odrobinę później, a w przyszłym roku ich terminy kwitnienia już się wyrównają 😉
Komentarze
Brak komentarzy