A przynajmniej ptaszek bardzo do niego podobny czujnie obserwował okolicę siedząc na czubku jeszcze niewysokiej tui. Udało mi się zrobić jeszcze jedno zdjęcie, ale gdy tylko podeszłam trochę bliżej, oczywiście już go nie było…
Malarstwo i ogród moim hobby
Komentarze
Brak komentarzy