Ten motyw to oczywiście kwiaty wiśni. Prawdziwe zresztą zamieszczam do porównania poniżej – myślę, że te bardziej trwałe się naprawdę udały 😉
Do bukietu na stół najpierw starannie przygotowałam wazon: wypełniłam go cieniutkimi gałązkami brzozy ułożonymi w rulon. Od czasu do czasu gałązki przetykałam piórkiem lub malutkim jajkiem, ułożonymi tak, by było je widać. W środku wazonu umieściłam słoik na wodę dla gałązek brzozy, które później zaczęły wypuszczać maleńkie listki. Do tego dodałam różowe kwiaty, zielone paprocie i bazie.
Drugi wazonik – tym razem z kory mieścił już tylko brzozowe gałązki, mini żonkile i kilka różowych kwiatów. Był uzupełnieniem dekoracji na meblach.
Dodatkowo zamieściłam zdjęcie prawdziwych kwiatów wiśni „Kanzan”, którą mam w ogrodzie – to tak dla porównania;)
Komentarze
Brak komentarzy