Jakiś czas temu zrobiłam skromny wieniec ze słomianym aniołkiem, którego dostałam od chrześniaczki. Dodałam do niego białe gwiazdki, które fajnie fosforyzowały wieczorem, owinęłam złotą kratkowaną taśmą i dodałam dużą kokardę. To był taki mały pomysł „na szybko”, ale wyglądał sympatycznie, więc dekorował tak drzwi przez jakiś czas.
Komentarze
Brak komentarzy