Wieniec z aniołkiem miał już parę lat, postanowiłam go zmienić na nieco bardziej tradycyjny. Do zielonego wieńca dodałam czerwone i złote malutkie jabłuszka i drobne kulki jagód. Całość uzupełniłam listkami ostrokrzweów i innych drobnych krzaczków. Taki wieniec jest bardzo trwały i spokojnie można go przechować do następnego roku.
Chociaż tak sobie myślę, że najlepszy byłby taki co prawda mniej trwały, ale za to milszy mojemu sercu wieniec wykonany w całości z naturalnego materiału. Zobaczę, czy choć w przyszłym roku mi się to uda;)
Komentarze
Brak komentarzy