Zrobienie szopki bożonarodzeniowej wydawało mi się dziecinnie proste: parę desek tworzących dach, figurki i gotowe.
Jednak po tym, jak zobaczyłam szopkę siostry wykonaną z kamyczków znalezionych przed blokiem i dachem zrobionym z kory, chciałam zrobić dla siebie coś równie ładnego..
Szopka to przecież grota w skale, gdzie zwierzęta mogą się schronić przed deszczem, miejsce raczej tymczasowe…
Zbudowałam więc taką grotę z niedużych brył zielonego marmuru, sklejonych atlasem do płytek i przykrytych dachem z kory. Szopka stoi na płycie, na brzegach jest coś w rodzaju ogrodzenia-murku, w zagrodzie leżą duże głazy i „rośnie” trawa, czyli mech, w stajence jest słoma…
Całość jest naprawdę bardzo ciężka, ale, podobnie jak kościółek, warta przechowywania i wniesienia na święta do pokoju.
Komentarze
Brak komentarzy