Aniołki na oknie czekają już na nadejście świąt; okres oczekiwania symbolizują tu cztery grube świece, dające migotliwy, aczkolwiek bezpieczny płomień. Płomienie świec migoczą jak prawdziwe, a wreszcie nie boję się, że coś się zapali.
Jeden z aniołków usiadł na zwalonym pniu drzewa, przyozdobionym ośnieżoną dekoracją z bombek, szyszek i gałązek jodełki oraz jałowca z naturalnymi, niebieskawymi jagodami. A wszystko to przyprószone malowniczą kołderką białego puchu..
Gdy siedzę wieczorem naprzeciwko okna, ten widok naprawdę przynosi mi ulgę po mocno zabieganym dniu… 🙂
Komentarze
Brak komentarzy