Motyle i ważki to coś, co chciałabym podziwiać dłużej, a nie tylko przez krótką chwilę, kiedy migną w locie nad łąką czy przysiądą na jeżówce czy budlei.
Podczas malowania domu mąż stwierdził, że tylna ściana jest dość nudna i monotonna, i może bym coś tak namalowała? Pomysł bardzo mi się spodobał, ale długo byłam pewna,że żartuje. Myślałam, że skorzystam z gotowych szablonów do malowania ścian, ale żaden tak do końca mi się nie podobał. Zaprojektowałam więc coś sama. Teraz mam ważkę przelatująca nad kwiatem paproci i motyla śpieszącego w stronę łąk, z czego naprawdę bardzo się cieszę.
Komentarze
Brak komentarzy