Jak w każdym starszym ogrodzie, tak i u nas pojawił sie problem pustego miejsca, gdzie nic oprocz chwastow nie chce rosnąć, a żadnej przyzwoitej rosliny płożącej tez nie da sie uhodować.
Tymczasem nazbierało sie nam coraz więcej niewykorzystanych roślin w pojemnikach, tworzących tzw. szkółkę i przenoszonych z miejsca na miejsce, jakoś nigdzie nie mogacych się wpasować.
Można jednak zrobić z nich kompozycję przesłaniajacą nieciekawe miejsca czy łysiny w ogrodzie, do czasu, aż znajdzie się jakieś lepsze rozwiązanie..
Komentarze
Brak komentarzy