Niby mała rzecz, a cieszy. W poprzednim roku do wiosennych obsadzeń w donicach dodałam maleńkie akcenty w postaci ceramicznych gęsi, kaczek i jajek oraz kolorowy wieniec na drzwi. I zrobiło się świątecznie. Tak naprawdę nie spodziewałam się, że przez te parę figurek wrażenie będzie zupełnie inne. Jednak biżuteria służy również ogrodowi 😉
Szkoda tylko, że w w grzejącym mocniej słońcu zdążyły przekwitnąć narcyzy. Ale stokrotki i fioletowoniebieski żagwin kwitły ze zdwojoną siłą, więc i tak było bardzo pogodnie.
Komentarze
Brak komentarzy