Co posadzić do donicy stojącej w zacienionym miejscu? I co robić, by tam jednak coś kwitło?
Niezawodne okazują się begonie
Begonie zwisające- jest mnóstwo odmian o wszystkich kolorach z wyjątkiem odcieni niebieskiego i fioletu, poza tym można zaszaleć: są stojące, zwisające, z zielonymi lub czerwonymi liśćmi, o kwiatach dużych i pełnych lub drobnych a mocno kwitnących – więcej o begoniach w linku.
Ogromnie polecam niecierpek balsamina – baaaardzo obficie, nieprzerwanie kwitnie od maja aż do mrozów, przy czym nawet jak się nieco podsuszy, to da się jeszcze odratować, a to rzadka zaleta. Niestety odkryłam też, że lubią go ślimaki, co zmniejsza jego szanse na rabatach. Ale w donicach spokojnie można upilnować.
W zacienionych donicach fuksje też całkiem nieźle kwitną, choć kwiaty fuksji są nieco drobniejsze – za to są odmiany o nieco „tłustszych|” kwiatach, popularnie zwane są baletnicami;).
Z innych roślin całkiem dobrze sprawdziły mi się kocanki o szarych liściach, choć i żółtobarwne ładnie wyglądały, mimo że w cieniu były jasnozielone.
Begonie i kocanki
Na lekko zacienionych miejscach można jeszcze sadzić surfinie – obecne odmiany ciągle dobrze tu kwitną. Tzw. 'stojące’ pelargonie też się jeszcze sprawdzą, choć i surfinie, i pelargonie najlepiej kwitną w pełnym słońcu .
Do całkiem zacienionych miejsc mogę polecić tylko torenie. Niestety są słabo dostępne, a szkoda, bo rosły i kwitły nawet w donicach bez odpływu, i to naprawdę w cieniu – to takie fajne niebieskie dzwonki – niestety nie mam poglądowego zdjęcia.
Poza tym oczywiście polecam sadzić funkie i bluszcze jako uzupełnienie obsadzenia donic, a przy tym wprowadzające nastrój klasycznego czy angielskiego ogrodu. Ale zestawione np. z trawami wyglądają niezwykle nowocześnie , no i efektownie.
Komentarze
Brak komentarzy