Ogród u państwa Milczyńskich w Dankowicach miałam go okazję zwiedzać lata temu, gdy jeszcze był mini szkółką z niedużą oferta roślin, ale za to ciekawie opwiadającym właścicielem z pasją prezentującym najnowsze nabytki.
NIESTETY, OBECNIE TEN OGRÓD JEST ZAMKNIĘTY NA STAŁE
Mimo to zdecydowałam się go opisać, bo był piękny i naprawdę wyjątkowy.
Ze wspomnianej powyżej rozmowy z właścicielem zapamiętałam, że warto posadzić duży szczepiony wiąz, który z czasem sam utworzy urokliwą altanę.
I zwiedzając go po latach widziałam, że ten plan się powiódł: ten wiąz rósł tam nadal i był zakończeniem tajemniczego labiryntu – ścieżki z mnóstwem pomysłowych zwrotów akcji. Była tam i nuta mistycyzmu w postaci wyrzeźbionego przez właściciela anioła, jak i kropla nowoczesności przy spotkaniu z… komputerem. Był romantyczny ogród, Ścieżka Bosych Stóp oraz Ogród Azaliowy. A wszystko to przyprawione odrobiną humoru.
Z roślin oferowanych w dużej już wtedy szkółce najbardziej zauroczyły mnie cętkowane biało – czerwone róże parkowe. Niestety nie do zakupienia – mam wrażenie, że zostały wyprzedane jeszcze przed zakończeniem produkcji;)
Był tam również świetnie zaopatrzony sklep z całą masa urokliwych, a nietuzinkowych drobiazgów. Była nawet usługa czyszczenia pierza!
OBECNIE OGRÓD JEST ZAMKNIEY NA STAŁE, a to naprawde ogromna szkoda…
Komentarze
Brak komentarzy