Wierzba babilońska (Salix matsudana) 'Tortuosa’ jest smukłym, wysokim drzewem dorastającym do 8 metrów wysokości i około 5 metrów szerokości po 20 latach. Muszę tu dodać, że kupiłam ją z plakietką informującą o 100cm wysokości i 150cm szerokości, dlatego początkowo posadziłam ją na niezbyt dużej rabacie przy furtce. Z trudem wykopana, z ogromnymi korzeniami i przesadzona od lat rośnie poza ogrodem.
Wierzba babilońska (Salix matsudana) 'Tortuosa’ rośnie dość wolno, ale po kilku latach znacznie przyspiesza. Ma żółtawe, pofalowane i spiralnie poskręcane pędy, i równie ozdobnie pofalowane wąskie, długie, jasnozielone liście, dodatkowo łukowato wygięte.. W kwietniu, przed rozwojem liści wierzba „Tortuosa” kwitnie – ma zielonkawe kotki, ale naprawdę nie ma tu czego podziwiać.
Wierzba babilońska tak naprawdę najładniejsza jest w stanie bezlistnym – w zimie 🙂
GLEBA:
Przeciętna, ale niezbyt sucha. Lubi wręcz glebę raczej wilgotną, a nawet mokrą, bo jak każda wierzb uwielbia wodę.. Woli gleby ubogie w wapń. W glebie wapiennej i suchej czy zasolonej będzie rosła źle. Przed posadzeniem dobrze jest namoczyć doniczkę z sadzonką w wodzie i nie przycinać jej wtedy.
STANOWISKO:
Wierzba babilońska lubi stanowiska słoneczne, ale całkiem dobrze radzi sobie w półcieniu. W ostre zimy może przemarzać, ale dość dobrze się regeneruje.
Dobrze znosi cięcie, zwłaszcza wiosną, co pozwala na uzyskanie ładniejszego pokroju i zagęszczenie rośliny, a poza tym gałązki super wyglądają w wazonach i jako dodatek do bukietów, także suchych. Jednak odmiana 'Tortuosa’ ma skłonność do chorób grzybowych pędów, dlatego po każdym większym cięciu dobrze by było opryskać ja odpowiednim fungicydem.
Po kilkunastu latach uprawy brzydnie, tracąc obumierające gałęzie, ale młoda roślina jest piękna. Poza tym łatwo ją ukorzenić sadzonkując w marcu i w ten sposób uzyskać młodszą wersję.
Wierzba babilońska 'Tortuosa’ najlepiej wygląda jako soliter ze względu na powyginane pędy, ładnie wygląda też posadzona razem z innymi krzewami o ozdobnych zimą pędach, np. dereniami, może z leszczyną 'Contorta’. Byłaby tez dobrym tłem dla niższych, kolorowo kwitnących krzewów.
Część ostrzeżeń i informacji producenta na etykiecie można śmiało zignorować. Zwłaszcza tą o cięciu: ZAWSZE ucinałam gałązki do najróżniejszego rodzaju bukietów o każdej chyba porze roku z wyjątkiem zimy i nic się nie działo. Wierzba mandżurska dorasta do minimum 7 metrów wysokości, a więc jest to naprawdę duże drzewo. Zgodnie z ulotka miałam je nieopatrznie posadzone w małej rabacie i z trudem wykopałam ciągnąc korzeń o grubości damskiej ręki + odgałęzienia…
Komentarze
Brak komentarzy