Krokus wiosenny (Crocus vernus) 'Pickwick’ to jedna efektowniejszych odmian krokusa o dużych kwiatach. Kwitnie pod koniec marca lub na początku kwietnia. Ma białe płatki z ciemnofioletowymi żyłkami i kreseczkami, ciemniejsze wewnątrz, a jaśniejsze na zewnątrz. Krokus 'Pickwick’ wygląda jak paskowany. Pręciki są intensywnie pomarańczowożłóte. Wąskie, zielone liście z białym paskiem pośrodku rozwijają się stopniowo, natomiast kwiat w tym czasie zasycha. Krokus 'Pickwick’ dorasta do 12cm wysokości.
Krokus” Pickwick”, najlepiej wygląda posadzony w dużych grupach razem z innymi cebulowymi roślinami kwitnącymi wiosną: cebulicami, szafirkami, hiacyntami, śnieżnikami czy miniaturowymi narcyzami. Bardzo ładnie się prezentuje jako obwódka rabat. Świetnie wygląda na skalniakach, pod koronami liściastych drzew, na trawnikach i w dużych grupach w ozdobnych rabatach. Poza tym można go sadzić w różnego rodzaju skrzynkach i pojemnikach. Duże kępy kwiatów tworzą sie u krokusów po3-4 latach uprawy.
STANOWISKO I GLEBA:
Krokusy lubią pełne słońce lub naprawdę niewielkie zacienienie.
Krokusy glebę wolą raczej ciężką z dużą zawartością próchnicy, dobrze przepuszczalną i niezbyt wilgotną latem. Dlatego do gleby piaszczystej należy dodać torfu lub spleśniałych liści/ kompostu.
PIELĘGNACJA/UPRAWA:
Krokus bardzo szybko się rozrasta i co 3-4 lata po opadnięciu liści należy go wykopać, rozdzielić i rozsadzić (tj. około czerwca, po zaschnięciu liści). Potem w ciemnym, ale przewiewnym i suchym miejscu cebulki trzeba wysuszyć. Cebulki krokusów sadzimy od września do listopada co 10-12cm, na głębokości ok.5-7cm. Najlepiej w koszyczkach – i łatwiej wykopać do przesadzenia, i ochrona przed myszami/nornicami itp, itd – jest. Po zasadzeniu koniecznie obficie podlać I to nie tylko ten jeden raz po zasadzeniu, ale dbać o to , by ziemia za bardzo nie przeschła jeszcze przez jakiś czas.
Odrobina mączki kostnej na wiosnę wzmocni bulwy – krokus w następnym roku powinien dużo lepiej kwitnąć. Albo można go nawozić wczesną wiosną go 2-3 razy co 2-3 tygodnie preparatami wieloskładnikowymi.
Komentarze
Brak komentarzy