Zakątek koło studni prawie od początku miał być obsadzony roślinami w ognistych barwach. Ponieważ z czasem robiło się tam coraz bardziej cieniście, z kwitnących krzewów wybrałam rododendrony. Długo się naszukałam zanim znalazłam odmiany kwitnące na żółto, ale było warto. Teraz krzewy są coraz większe i coraz piękniejsze. Są to odmiany: Flavio, „Goldbukett”, „Wren”
,lbhi
Oczywiście oprócz nich są tu jeszcze różaneczniki, czyli rododendrony kwitnące na pomarańczowo i czerwono, zgodnie z pierwotną koncepcją obsadzenia wokół studni w kolorach ognia, choć nie jest tu już tak słonecznie.
Komentarze
Brak komentarzy