Forsycje są śliczne, żywe i bardzo radosne: jaskrawą barwą rozjaśniają wszystkie poszarzałe zimą kąty, pasują do starej chaty i nowoczesnego domu, a w bukiecie rozświetlają każdy pokój.
Posadziłam ich w ogrodzie kilka, najbardziej podoba mi się odmiana o żółto-zielonych liściach oraz wyhodowana niedawno mniejsza i o jaśniejszych kwiatach odmiana”Maluch”.
Bukiecik namalowałam szpachelką.
Komentarze
Brak komentarzy