Wiklinowy płot z trudem utrzymuje w ryzach powódź dalii, jaskrawożółtych nachyłków, floksów, pierzastego kosmosu i pnącego groszku otulających starą drewnianą chatę. Rozsiane wzdłuż drogi pachnące słońcem polne maki gorąco witają kolejny letni dzień.
Obraz namalowałam pędzlem i szpachelką, co dodało mu lekkości i wdzięku:)
Komentarze
Brak komentarzy