Z tego miejsca często spoglądam na ogród, bo widać stamtąd i rabatę z miniaturami iglaków, i zatoczkę przy ognisku, a wszystko to w obramowaniu z gałęzi wiśniowej śliwy, bukszpanu, bluszczu i kolumnowego cisa. Robiłam tam zdjęcia o rożnych porach roku: w kwietniu wiosną, latem w czerwcu, październikową jesienią , a w końcu zimą. Warto jednak porównać zdjęcie świeżo założonego, zaledwie kilkuletniego ogrodu z obecnym, mającym już prawie 20lat.
Zdjęcie zrobiłam dokładnie w tym samym miejscu, w maju 2001r. i w 2020 roku:
Komentarze
Brak komentarzy