Smagliczka skalna wysiewa się nie tylko w ogrodzie, ale również poza nim. Wystarczy posadzić ją w jakimś miejscu, a po kwitnieniu nie obciąć skądinąd całkiem ładnych koszyczków z nasionami, których smagliczka tworzy mnóstwo. Wysieje się w każdej szczelinie, do której wpada i zatrzymuje się choć odrobina wody i nie jest za mokro.
Na początku posadziłam ją na skalniaku przy studni. Stopniowo robiło się tam coraz ciemniej, więc smagliczka przeniosła się nieco wyżej, na schody; potem powędrowała pod róże przy drzwiach i na razie czekam, gdzie ją znajdę dalej 😉
Na skarpie przed płotem posadziliśmy ją już sami i z radością patrzymy, jak nieciekawa kratka trawnikowa pokrywa się wiosna całym kobiercem intensywnie żółtych kwiatków Szarosrebrzyste liście pozostające po kwitnieniu też są całkiem niezłą ozdobą ogrodu. To bardzo ładna niespodzianka ogrodowa, tym bardziej, że roślinki wysiewające się samorzutnie są mocniejsze, zdrowsze, a przede wszystkim ładniejsze od tych z sadzonek.
Można też oczywiście kupić nasiona lub kępkę smagliczki w doniczce w którejś ze szkółek ogrodniczych. Wysieje się i najpóźniej za 2 lata będzie jej już mnóstwo w każdej szczelinie. Chyba, że, jak już pisałam, przytniemy ją po kwitnieniu. Przycięte z rozmachu pędy też całkiem fajnie odrastają. Więcej informacji o smagliczce skalnej znajdziecie TUTAJ
Komentarze
Brak komentarzy