Przyglądając się wczesnowiosennym drobniutkim kwiatkom w ogrodzie zastanawiałam się, jak je wyeksponować, by wnosiły nieco radości do domu. Ale mieściły się tylko w małych kieliszkach i dzbanuszkach. A niekoniecznie chciałam bukiet. Jednak w domu jakimś dziwnym trafem zostały mi plastikowe probówki. Były idealne do tego zadania.
Starą wazę na zupę wypełniłam gąbką Oasis, na którą nakleiłam nieco mchu z ogrodu. Miniaturowe paprocie i drobne listki różnych roślin dobrze naśladowały środowisko, w którym naprawdę rosną stokrotki i inne wiosenne cudeńka. By uzyskać bardziej świąteczny nastrój, dodałam parę jajek i żółtych piórek, a dla skontrastowania całości – kawałki brzozowej kory. Wspomniane wcześniej probówki wbiłam w tak przygotowany grunt i przyniosłam ogrodowe kwiaty. Kiedy przekwitły, przyniosłam rosnące na łąkach i tuż przy drodze równie śliczne roślinki Ale i bez tego całość fajnie wyglądała, co widać na zdjęciach w poprzednim wpisie.
Komentarze
Brak komentarzy