Wszystkie kwitnące właśnie drobne roślinki w ogrodzie wręcz zapraszały, by je zanieść do domu. Marzyło mi się coś ładnego na parapet w kuchni, a nie tylko rząd doniczek.. Ale bukiet w oknie kuchennym nie wchodził w rachubę. Chciałam zrobić coś wiosennego, co nie byłoby bukietem. Tak, by dowolnie wymieniać kwiatki, jak już przekwitną.
Dekorację umieściłam więc w starej wazie na zupę otrzymanej kiedyś od teściowej. Natomiast duże jajka pomalowane z kolei przez moją mamę w marmurkowy wzór i ozdobione motywem kurek i kurczaczków – ozdobiłam i jednocześnie ustabilizowałam małymi wianuszkami z bukszpanu. Całości ciekawie przyglądają się ceramiczne kaczki. Do ideału brakuje tylko kwitnących fiołków, które jakoś mnie zawiodły w tym roku, a także kolorowych drobnych kwiatków w wazie. Ale i tak jest zielono – żółto, a przede wszystkim słonecznie i przyjemnie – czyli tak jak powinno być w domowej kuchni.
Komentarze
Brak komentarzy