Najładniejsze małe azalie

Najładniejsze małe azalie to odmiany miniaturowe, zwane azaliami japońskimi. Ze względu na wytrzymałość i niezawodność najbardziej cenię te z grupy„Geisha” , a to za wytrzymałość, dostosowanie do warunków, no i sporą paletę kolorów, od białych, poprzez delikatnie różowych po koralowo czerwone. Na dobrą sprawę nie są aż takie małe, bo po ponad 20 latach dorastają do 1,5metra wysokości i 2m średnicy.

Oczywiście, są różnice i przy poszczególnych odmianach innych azalii miniaturowych – zdarzają się azalie nie wyższe niż 1 metr, ale naprawdę są w mniejszości. Np. polska odmiana „Melina” po 10 latach dorasta do 30cm wysokości i 60cm średnicy, nieduża jest też „Babushka”: 40 cm wysokości.

Nieco mniejsze niż omówione powyżej „Geishe”, choć niestety o minimalnie mniejszych, ale i tak niezwykle urokliwych kwiatach jest grupa tzw. azalii czeskich: „Sazava”, „Otava”, „Labe” i „Vltava” i inne.  Są one dość mrozoodporne od  -22 do -26stopni!  Jednak rosnące obok azalie z grupy „Geisha” są wytrzymalsze.

Osobiście bardzo podoba mi się „Kermesina Rosea” , a to ze względu na niski pokrój i przepiękne dwubarwne, paskowane kwiaty. Lubię też odmianę ’Ledikanesse’ , a to z kolei za bardzo duże jak na miniaturę kwiaty, choć  sama azalia jest jednak rzeczywiście większa.

I tak, wszystkie w zasadzie azalie jak najbardziej można przycinać. Oczywiście najlepiej po kwitnieniu, a także wręcz należy wyciąć pędy przemarznięte. Zwykle po takim przycięciu azalie ładnie się rozkrzewiają.

Przed domem zasadziłam właśnie kolekcję takich miniatur, licząc na to, że dalej będą miniaturowe. Z tego, co teraz widzę, to rosną nieco za gęsto – najpierw wydawały mi się maluteńkie, a teraz brak im miejsca i zaczynają się wypiętrzać. Chyba najwyższa pora niektóre przesadzić, a szkoda, bo chciałam je tam mieć wszystkie.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.