Storczyki to kwiaty kojarzone z tropikalnymi klimatami, u mnie w domu jednak najobficiej kwitną w styczniu – lutym , a drugi raz właśnie w lipcu. No cóż, taki maja kaprys Wykorzystując ten fakt w okresie między świętami: Bożym Narodzeniem a Wielkanocą ozdabiam nimi ulubione pokoje. Towarzyszą im obrazy z kolibrami, które bardzo chętne maluję, i/ lub nieco osierocone po świętach, a wciąż romantyczne aniołki.
W lipcu storczyki wędrują do sypialni, która zmienia się wtedy w tropikalną dżunglę. Gdy są upały, to dosłownie;)
A storczyki-phalenopsisy rzeczywiście nie lubią gorącego, bezpośredniego słońca: mają wtedy poparzone liście i szybko zasychają, przekwitają… po prostu sie męczą. Ich wymagania dokładniej opisałam TUTAJ(proszę kliknąć w link).
Komentarze
Brak komentarzy