Po pierwszych przymrozkach i silnych wiatrach z drzew opadają prawie wszystkie liscie. Wszystkie? Nie tak do końca. Te na bukach trzymają się mocno, i opadną dopiero wiosną. A zimozielone, jak sama nazwa wskazuje, po prostu zostają. Ale i one czasem zmieniają kolor – niektóre, jak na przykład u berberysa gruczołkowatego – miejscami przebarwiają się na i czerwono, a u berberysa Julianny na jasnopomarańczowo. Ale zostają. Zresztą berberysy, nawet te nie zimozielone, stosunkowo późno tracą liście, i bardzo wcześnie wiosną wypuszczają nowe. I za to je między innymi lubię.
Jadwiga Barteczko
Malarstwo i ogród moim hobby
Komentarze
Brak komentarzy