Letnie niebo usiane puchowymi pierzynkami chmur, kołyszące się w słońcu zielone i różowawe trawy, złociste kłosy zbóż z czasem ciężko chylące sie ku ziemi..A nade wszystko mnóstwo słońca.. Czasem jest upał, czasem deszcz, ale nic nie zastąpi mi ciepłego lata i miłych pogodnych wieczorów. Z kawą czy herbatą, z książką czy kotem na kolanach czy w towarzystwie przy grillu – wszystkie takie dni są warte zapamiętania… Najpiękniejszy dla mnie obraz lata to jednak widok kwitnących łąk. Tym razem namalowałam taką z koniczynkami, wiernie towarzyszącym mi w drodze do domu.
Komentarze
Brak komentarzy