Śliwa wiśniowa co prawda kwitnie dosyć krótko, jednak co roku cieszy mnie wielką koroną pełną drobnych kwiatuszków w delikatnym odcieniu różu. Drzewko ma same zalety: nie jest za duże, a jednocześnie daje fajny cień latem, ma atrakcyjne bordowe liście, i nawet tochę owocuje.
Śliwę wiśniową posadziłam w narożniku płotu, by złagodzić jego ostre krawędzie. a samą siatkę zasłoniłam wiecznie zielonym bluszczem. Pod śliwą były zasadzone strzyżone w nieregularne kulki bukszpany, po których w tym roku nic nie zostało – zjadła je ćma bukszpanowa. Traktuję to jako zachętę do przearanżowania tego kącika w tym roku.
Komentarze
Brak komentarzy