Każdego roku czekam, aż na początku jesieni zakwitnie wrotycz. W nazwie ma słowo”pospolity” – tymczasem jest to naprawdę piękna roślinka z małymi kulistymi koszyczkami pomarańczowożółtych kwiatów. Wyglądają jak maleńkie pomponiki. Kwitnie jeszcze biały krwawnik i złotożółty kozibród łąkowy, a także cała masa traw. Do moich ulubionych zaliczam mannę mielec z fajną pierzastą , różowawą wiechą oraz grzebienicę pospolitą ze zwartymi kłoskami przypominającymi miniaturowe pałki.
Bukiet w wazonie uzupełniłam słonecznożółtym uczepem rózgowatym z doniczki w ogrodzie 🙂
Komentarze
Brak komentarzy