Marzeniem mojego taty były pięknie kwitnące, różnokolorowe róże. Zawsze w ogródku rosły jakieś ciekawe ich odmiany, które mu się spodobały. Tylko odporność na mróz i późnowiosenne przymrozki u róż jest różna… W tym roku naprawdę przecudnie, choć bardzo późno zakwitły mu angielskie różowe róże…koniecznie musiałam je namalować..
Tym razem użyłam tradycyjnej techniki: pędzlem na płótnie.
Obraz oprawiłam w szeroką, złoconą, ale prostą ramę – teraz prezentuje się naprawdę pięknie!