Maki na łące, pełnia lata Maki, maki, maki jak okiem sięgnąć…Całe pole maków…To najszczęśliwsze wspomnienie lata. Widziałam je w wielkim polu zboża i już nie zapomnę :))) Namalowałam je jak zawsze za pomocą szpachelki, więc wyglądają jak żywe.
Komentarze
Brak komentarzy