Mały krąg wokół studni powstał jako coś w rodzaju podestu łączącego różne poziomy ogrodu. Początkowo obsadziłam go różnokolorowymi roślinami i uważałam, że tak jest ładnie. Jednak kakofonia barw zaczęła mnie z czasem drażnić. Ponieważ koło studni było jasno i gorąco, a świerki jeszcze nie urosły, postanowiłam obsadzić ją roślinami w kolorach słońca: żółtym, pomarańczowym i czerwonym. Z czesem wszystko się rozrosło i zrobiło się bardziej cieniście, dlatego znaczenia nabrały również rośliny o kolorowych liściach, których kolory utrzymują się również w cieniu i półcieniu, jak np. funkie.
Na pierwszym planie widać od lewej: złociste igiełki cisa „Fastigiata Aureomarginata„, jasnozłota plama to kwiaty smagliczki skalnej. Na pomarańczowo zaczynają kwitnąć duże azalie. Przed widocznymi na wierzchu korzeniami świerka rośnie cyprysik groszkowy „Aurea Nana”. Jasne liście za nim należą do podagrycznika „Variegata”. Z tyłu widać jeszcze jasny krzew kwitnący na żółto – to złotolin japoński „Picta” z biało obrzeżonymi listkami – o dziwo całkiem dobrze kwitnący w cieniu, choć kwiaty ma akurat pojedyncze, nie pełne.
Komentarze
Brak komentarzy