Jałowiec chiński (Juniperus chinensis) „Plumosa Albovariegata” jest niezbyt wysokim, dorastającym docelowo do 2 metrów krzewem o całkiem ciekawym ubarwieniu: część łuskowatych igieł ma ładne, kremowe przebarwienia; w całości wygląda jak lekko cętkowany.
Jałowiec „Plumosa Albovariegata” ma pokrój krzaczasty, rozłożysty – właściwie wygląda jak trójkąt postawiony na wierzchołku:). Jest bardzo gęsty, dobrze wygląda na tle ciemniejszych roślin. To również doskonałe towarzystwo dla wrzosów – nie będzie stanowił dla nich konkurencji, jeśli chodzi o korzenie.
PIELĘGNACJA I WYMAGANIA
Jak każdy jałowiec, nie ma prawie żadnych wymagań – wystarcza mu gleba przeciętna, a nawet uboga, ale przepuszczalna (choć jak wspomniałam, i na tej wilgotniejszej i gliniastej dość sobie radzi). Najlepsza by była ziemia piaszczysto – gliniasta z dodatkiem kompostu lub ziemi liściastej. Taki jałowiec, obojętnie czy płożący, czy kolumnowy, dobrze jest obsypać po posadzeniu korą – utrudnia ona rozwój chwastów i pomoże utrzymać wilgoć w przypadku suszy, którą akurat jałowce dość dobrze znoszą.
Podlewać go należy systematycznie po posadzeniu i w okresach dłuższej suszy.
Jałowiec woli też stanowisko słoneczne. U mnie ma lekko półcieniste – mimo to wytrwał. Jednak w cieniu robi się rzadszy i ma tendencję do zamierania dolnych partii gałązek, które są już całkiem zacienione.
Powinien mieć miejsce słoneczne lub lekko półcieniste.
Jałowiec „Plumosa Albovariegata” jest bardzo wytrzymały, dobrze znosi brak wody i kiepską, piaszczystą glebę. Woli jednak glebę kwaśną lub lekko kwaśną.
Niestety nie lubi zimnych, zimowych wiatrów – kremowe części gałązek narażone na taki wiatr zaczynają brązowieć i wiosna trzeba je obcinać, co jest dość kłopotliwe.
Komentarze
Brak komentarzy