Obecnie wieniec adwentowy można kupić prawie że dosłownie za każdym rogiem co większego miasta, jednak kilkanaście lat temu wcale nie było to takie proste; zniechęcona bezowocnymi poszukiwaniami postanowiłam taki stroik zrobić sama. Na targu kupiłam zielony wieniec, świeczki zamocowałam na kupionych pojedynczych świecznikach; zamocowanie ich tak, by świeczki stały w miarę prosto wcale nie było tak łatwe, jak by się wydawało;)

Kupiony okazyjnie wysoki złoty świecznik z gwiazdą wstawiłam z kolei do środka stroika, z kawałka girlandy zrobiłam zielony miniwianuszek, a na samej górze za pomocą pistoletu do kleju przymocowałam aniołka.

Cała kompozycja stoi na zielonym talerzyku, co jest praktycznym rozwiązaniem, gdy trzeba uzyskaną kompozycję przesunąć lub gdy świeczki zaczynają kapać.

Tradycyjnie-wieniec adwentowy z aniołkiem

Wieniec czerwono-złoty z bliska

Aniołek