Późną wiosną pod magnolią zakwitło mi niebieskie morze małych uroczych kwiatków o nieco mylącej nazwie: cebulica. Z cebulą ma wspólny chyba tylko wygląd liści i cebulki właśnie – poza tym roślinka jest prześliczna: drobna i wdzięczna, o głębokiej chabrowej barwie i malutkich dzwonkowatych kwiatkach.
W bukiecie dołączyły do niej niezawodne stokrotki, a także niezapominajki i szafirki.
Mały bukiecik umieściłam w kwadratowej szklaneczce – jest jeszcze jednym wspomnieniem coraz krótszej ostatnio wiosny…